Breaking news
Zapraszamy do współpracy w 2024 r.! Po więcej informacji skontaktuj się z nami mailowo: [email protected]

Inwestycje w inteligentne sieci energetyczne (smart grid) w Polsce zdecydowanie przyśpieszą w ciągu najbliższych dwóch lat, wynika z ocen IBM. Urząd Regulacji Energetyki (URE) ocenia, że same inwestycje w sprzęt związany z projektem (głównie inteligentne liczniki energii) wymagają 7-8 mld zł zł do 2020 r.

- Siedem-osiem miliardów złotych o których mówi URE, to same inwestycje w sprzęt. Planowane wydatki na rozwiązanie informatyczne będą mniejsze. W tym segmencie, w tym i kolejnym roku, wzrost nie będzie duży, może jednocyfrowy. Natomiast w perspektywie 2 lat te inwestycje przyśpieszą znacząco - powiedziała Elżbieta Starakiewicz, Energy & Utilities Business Development Executive w IBM Polska, w rozmowie z agencją ISB.

Jej zdaniem boom związany z sektorem „smart grid" będzie wynikał m.in. z zainteresowania spółek z innych branż niż energetyka, dostępem do inteligentnych liczników i możliwości, które dają.

- Liczniki takie w połączeniu z infrastrukturą zarządzającą urządzeniami domowymi w niedalekiej przyszłości będą w stanie umożliwić producentom na bieżąco monitorować pracę sprzętów takich jak pralka, czy lodówka, a przez to optymalizować ich produkcję. W przypadku telewizorów można będzie w ten sposób zbierać informacje kluczowe dla nadawców, np. dotyczące oglądalności - dodała Starakiewicz.

Wcześniej IBM przedstawił raport „2011 IBM Global Utility Consumer Survey". Wynika z niego, że 76% Polaków nie wie, czym są inteligentne sieci energetyczne – co zresztą wpisuje się w światowe tendencje.

„Badanie wykazało m.in., że wielu konsumentów na świecie nie rozumie, co składa się na cenę energii i nie dostrzega korzyści płynących z zastosowania nowych technologii. Dlatego IBM stworzył listę kluczowych wzorców zachowań, które potencjalnie mogą wpływać na komunikację pomiędzy dostawcami oraz kierują zachowaniami konsumenckimi" - czytamy w informacji spółki.

- Odnotowaliśmy znaczny postęp w dziedzinie nowych technologii oszczędzania energii. Jednocześnie wielu odbiorców nie rozumie ofert kierowanych do nich i korzyści, jakie z nich płyną. Tegoroczne badanie wskazuje potrzebę edukacji z użyciem zrozumiałych terminów oraz za pomocą odpowiednich kanałów komunikacji. Ludzie chcą oszczędzać, musimy im tylko pokazać jak to robić - zaznaczyła Starakiewicz.

(ISB)