V jubileuszowy Kongres Energetyczny DISE za nami, to od kilku lat ważny punkt w kalendarzu branży energetycznej. Wydarzenie to miało w tym roku charakter wyjątkowy; nie tylko ze względu na swój jubileusz, ale przede wszystkim z uwagi na to, iż podsumowało bardzo ważny czas dla polskiego sektora energetycznego.
Z roku na rok Kongres energetyczny DISE stawia sobie wyżej „poprzeczkę”, stając się forum spotkań co raz to szerszego grona ekspertów, którzy to właśnie tu- we Wrocławiu ustalają kurs polskiej przyszłości energetycznej. W tym roku na Kongresie energetycznym spotkało się blisko pół tysiąca przedstawicieli sektora energetycznego z Polski i całej Europy; a wśród nich: ambasadorowie, ministrowie, politycy, samorządowcy, przedstawiciele świata nauki, prawnicy, ekonomiści oraz inżynierowie, co było gwarancją debaty na najwyższym światowym poziomie merytorycznym oraz pozwalało spojrzeć na przedmiot debaty z wielu stron.
Kongres otworzyły wystąpienia gości honorowych – wojewody dolnośląskiego, Marszałka Województwa Dolnośląskiego, Prezydenta Wrocławia oraz ambasadorów Danii, Norwegii i Szwecji. Następnie swoje wystąpienie wygłosił gość specjalny – Magnus Hall, Prezydent Unii Europejskich Przedsiębiorstw Energetycznych EURELECTRIC oraz Prezes Vattenfall. Po części wstępnej rozpoczął się panel dyskusyjny „Dekarbonizacja, elektryfikacja, przywództwo”, którego moderatorem był Prezes DISE Remigiusz Nowakowski. Skład prelegentów złożony z gości z Polski i zza granicy pozwalał dokonać przeglądu globalnych trendów w energetyce oraz rozwiązań funkcjonujących w wielu krajach, które nogą posłużyć jako dobre praktyki dla polskiego rynku energii. Magnus Hall podkreślał, jak ważna jest sama świadomość państw, będąca fundamentem transformacji energetycznej, będącej zdaniem Mikaela Lemströma, wiceprezesa Fortum City Solutions, „future European gold”. Filip Grzegorczyk, prezes Tauron Polska Energia wskazywał na konieczność tworzenia ram wsparcia przez państwo oraz poszerzania ambicji jedynie przy stabilnych planach strategicznych. Wspólną myślą wszystkich było uznanie za priorytet dobrego warsztatu, realnych i przemyślanych podstaw transformacji z myślą, że miejsce węgla to bycie jedynie zamrożonym aktywem, które zabezpieczać będzie łańcuch dostaw energii z OZE celem zapewnienia nieprzerwalnego poziomu bezpieczeństwa.
W dobie przemian energetyki w kierunku bardziej zrównoważonego miksu energetycznego bazującego na OZE, a konkretnie dominujący udział OZE w miksie w stosunku do innych źródeł energii jest pewnikiem- zapowiedziała w swoim wystąpieniu Prezes PGE Baltica, Monika Morawiecka. Obecnie jesteśmy na trzecim z pięciu etapów dekarbonizacji, kiedy to OZE i bilansowanie jest tańsze niż energetyka konwencjonalna i emisja CO₂, a następnym celem jest by OZE połączone z bilansowaniem było tańsze od energetyki konwencjonalnej bez wliczania w to emisji CO₂.
Paneliści w debacie nad OZE analizowali niemieckie doświadczenia z „energiewende”, ostatecznie obalając obawy co do problemów z bilansowaniem OZE. Holger Grubel z EnBW podkreślił, że transformacja energetyczna to sprawa globalna, a już dziś Polska powinna włączyć się do rywalizacji o eko- jutro, mając realną szansę stać się kolejnym liderem w transformacji energetycznej, którym dziś jest w Europie Wielka Brytania.
Jednym z najważniejszych i niewątpliwie najciekawszych momentów Kongresu było wystąpienie Sekretarza Stanu w Ministerstwie Środowiska, Pełnomocnika ds. Prezydencji COP24 Michała Kurtyki, który powiedział, jak ważna jest innowacyjność i wyprzedzanie trendów w gospodarce. — Jesteśmy za mali, żeby kreować niszę, a za duzi żeby iść cały czas z tym samym prądem — dodał. Ta myśl przekazana prosto ze szczytu ONZ miała stać się katalizatorem, który napędzi polskie przedsiębiorstwa do szybszego tempa rozwoju, a finalnie uplasuje Polskę wśród liderów nowoczesnej energetyki.
Debata nad przyszłością energetyki nie należy do najłatwiejszych. By nie ostudzić naszego entuzjazmu i nie zastopować pędu transformacji trzeba rozwiązać problemy praktyczne, jak np.: legislacja i finansowanie. Łukasz Koliński z DG Energy zaznaczył, że Polska musi zwiększyć inwestycje w rozwój OZE zgodnie z rekomendacjami UE, mając świadomość, że nowe strategie mają charakter makroekonomiczny. Brytyjski dyplomata James Hughes wskazał, że Wielka Brytania jest obecnie europejskim „leader of low carbon”, a miedzy Polską a Wielką Brytanią potrzebna jest konkretna debata. Już zarówno EBOR, jak i BGK zadeklarowały brak finansowania dla energetyki konwencjonalnej opartej na paliwach wysokoemisyjnych.
Jaka jest zatem najbliższa przyszłość dla polskiej energetyki? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Jednakże z pewnością Polska jako członek UE będzie miała za ambicję osiągnięcie neutralności emisyjnej, a także zainspirowana przykładem sąsiadów, świadoma własnego potencjału będzie aspirowała do miana lidera nowoczesnej energetyki. Zielona, bezemisyjna energetyka to nasz „global deal”, jak podkreślił dr Józef Orzeł, Doradca Ministra Cyfryzacji. Czy możemy być liderem? - tak. Jak to zrobić? - przede wszystkim wyprzedzając własną epokę, inwestując fundusze w nowe, niezagospodarowane obszary technologii. W Danii energetyka zeroemisyjna osiągnęła kompromis ponadpartyjny. Z pewnością dobro przyszłych pokoleń, przyszłość naszej planety to cele tożsame nam wszystkim, które będą impulsem do stawiania odważnych kroków w polskiej transformacji energetycznej.
DISE