Zasadniczo, każde usprawnienie jakości danych i ulepszenie procesu ich wymiany pomiędzy uczestnikami rynku, daje większe możliwości działania. Jest tutaj tylko jeden warunek – koszty ponoszone przez firmy sprzedażowe muszą być minimalizowane – podkreśla Janusz Moroz, Członek Zarządu innogy Polska S.A. ds. Handlu.
Janusz Moroz, Członek Zarządu innogy Polska S.A. ds. Handlu
Rozmawiała: Izabela Żylińska
Transformacja cyfrowa wymusza na sektorze elektroenergetycznym sprawne i bezpieczne gromadzenie, przesyłanie i analizowanie wytwarzanych danych. W związku z tym coraz więcej tradycyjnych procesów zastępowanych jest procesami cyfrowymi. W jakich obszarach innogy Polska S.A. musiała w ostatnich latach zdigitalizować swoje działania, aby odpowiedzieć na wyzwania, jakie stawia energetyka XXI wieku?
Digitalizacja to jeden z głównych elementów naszej strategii rozwoju. Proces cyfryzacji najbardziej widoczny jest w sferze obsługi klienta. Od kilku lat promujemy wśród naszych klientów korzystanie z efaktury i platformy Moje innogy. Dzięki niej, za pomocą kilku kliknięć bez wychodzenia z domu, mogą sprawdzić stan swojego konta w innogy, opłacić rachunki i aktualizować dane. W czasie pierwszego zamrożenia gospodarczego ruch na naszej stronie internetowej i platformie Moje innogy rósł w wybranych dniach o ponad 100 proc. w stosunku do wcześniejszych okresów. Dzisiaj ponad 45 proc. naszych klientów używa tej platformy, a ponad 25 proc. korzysta z tzw. e-płatności.
Warto też wspomnieć o usłudze, którą uruchomiliśmy w tym roku, tuż przed ogłoszeniem pierwszego lockdownu. Wdrożyliśmy rozwiązanie, które umożliwia przejęcie licznika energii elektrycznej oraz podpisanie umowy na dostawę prądu bez wychodzenia z domu. Cały proces jest prosty i zajmuje nie więcej niż 15 minut. Umowę przepisać można korzystając zarówno z tradycyjnego komputera, jak i dowolnego urządzenia mobilnego (smartfonu czy tabletu). Serwis jest dostępny 24 godziny na dobę. Ta usługa spotkała się z dużym zainteresowaniem klientów i spodziewamy się, że będzie ono cały czas rosnąć.
innogy Polska wspiera rosnącą świadomość w zakresie rozwiązań przyjaznych dla klimatu nie tylko wśród klientów, ale też partnerów. Działamy w środowisku Paperless office, które sprzyja realizowaniu procesów biznesowych w formie cyfrowej (elektroniczne podpisywanie umów, rozliczenia online).
Jakimi danymi operuje podczas swojej działalności innogy Polska? Które z tych informacji są dla spółki najbardziej wartościowe i dlaczego?
Na początku warto przypomnieć, że jako sprzedawca energii innogy Polska zbiera tylko dane niezbędne do realizacji swojej działalności. Dlatego od operatorów systemów dystrybucyjnych (OSD), którzy dostarczają energię do naszych klientów, uzyskujemy takie informacje jak np.: numer Punktu Poboru Energii (PPE), taryfa, w ramach której odbiorca otrzymuje energię, cykl rozliczeniowy obowiązujący klienta, moc oraz dane dotyczące zużycia energii oraz w przypadku prosumentów, także jej wytworzenia. Dane te, w zależności od rodzaju taryfy, są podane w granulacji godzinowej lub przypisane są do zużycia za dany okres. Trudno więc mówić, że któreś dane są bardziej, bądź mniej istotne. Wszystkie, które zbieramy są bowiem niezbędne do realizacji naszych zadań.
Czy gromadzą Państwo pozyskane dane na własnych serwerach, a może przechowywane są w chmurze? Dlaczego? Jak wygląda kwestia cyberbezpieczeństwa?
Korzystamy z rozwiązań hybrydowych. Oznacza to, że systemy i dane, którymi dysponujemy są przechowywane w naszych serwerowniach zarówno na fizycznych maszynach, jak i na serwerach wirtualnych tworzących wewnętrzną chmurę prywatną. Takie rozwiązanie daje nam pewną elastyczność w przydzielaniu mocy obliczeniowej, a jednocześnie wpływa na efektywność kosztową.
Przykładamy ogromną wagę do zagadnienia cyberbezpieczeństwa i nie uznajemy w tej kwestii żadnych kompromisów. Krytyczne dane i systemy przechowujemy na własnej infrastrukturze, nad którą mamy pełną kontrolę. Dokonujemy regularnych audytów zarówno wewnętrznych, jak i organizowanych centralnie w naszej grupie kapitałowej. Zapewniamy środki techniczne, organizacyjne, jak również szkolimy ludzi z zakresu ceberbezpieczeństwa oraz ochrony wrażliwych danych.
Jakie jest Państwa stanowisko odnośnie budowanego od wielu lat systemu, obecnie zwanego Operatorem Informacji Rynku Energii?
Gdyby w 2008 roku, czy też w jakimkolwiek innym momencie w przeszłości, nastąpiło pełne uwolnienie rynku gospodarstw domowych, system ten już dawno działałby na rynku. W mojej ocenie, od lat spełnione są wszystkie przesłanki rynkowe i prawne, aby decyzja o uwolnieniu została podjęta. Jednak wciąż toczy się dyskusja na temat modelu rynku sprzedaży i platformy wymiany informacji, a ostatecznej decyzji wciąż brak.
W takiej sytuacji budowanie platform, których celem jest zarządzanie, administrowanie i wymiana informacji staje się trochę „sztuką dla sztuki”. Działania te z pewnością wygenerują niemałe koszty, które będą musieli ponieść odbiorcy, nie otrzymując zasadniczo nic w zamian. Właśnie dlatego, uwolnienie rynku gospodarstw domowych powinno nastąpić jak najszybciej. Tylko w takiej sytuacji, platforma OIRE będzie miała swoje głębokie uzasadnienie, a korzyści z jej budowy znacznie przerosną koszty.
Czy pozyskiwanie danych z OIRE będzie dla Państwa korzystne z biznesowego punktu widzenia? Jakie da to Państwu szanse, a jakie może stanowić zagrożenia?
Zasadniczo, każde usprawnienie jakości danych i ulepszenie procesu ich wymiany pomiędzy uczestnikami rynku, daje większe możliwości działania. Jest tutaj tylko jeden warunek – koszty ponoszone przez firmy sprzedażowe muszą być minimalizowane. Innymi słowy, konkurencyjność rynku zwiększy się tylko wtedy, kiedy koszty związane m.in. z dostosowaniem systemów IT oraz ich integracją z systemami obsługującymi OIRE, czy też koszty powiązane z dostępem do danych klientów, będą niskie w relacji do marży rynkowej. W obecnych warunkach, w segmencie gospodarstw domowych, marża jest niewystarczająca do aktywizacji rynku, a najlepszym tego dowodem są dane dotyczące liczby zmian sprzedawcy energii elektrycznej. Każdy dodatkowy koszt w tym procesie może więc negatywnie wpłynąć na dynamikę na rynku.
Dziękuję za rozmowę.
Już 16 listopada 2020 r. w godz. 13:45 – 14:30 Pan Janusz Moroz weźmie udział w debacie podczas panelu " Cyfryzacja sektora energetycznego" w ramach 32. Konferencji Energetycznej EuroPOWER oraz Kongresu OZE Power. Zapraszamy do wysłuchania wystąpienia!
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy ARTSMART Izabela Żylińska. Więcej w Regulaminie.